piątek, 15 kwietnia 2011

Czas na herbatę


Electric Mavis, projekt: Gregory Bonasera, źródło: Kingdom of Style

Nie tylko Anglia żyje ostatnio królewskim ślubem. W prasie i wiadomościach z całego świata pojawiają się najnowsze plotki, doniesienia i spekulacje dotyczące wszystkich aspektów ceremonii, od listy gości i menu, przez suknię panny młodej, po projekt zastawy stołowej. Jedno jest pewne - nie obejdzie się bez popołudniowej herbatki.
Nawiązując do tematu, oto urocze (tak, to odpowiednie słowo) i baaardzo angielskie lampy projektu australijskiego projektanta ceramiki Gregorego Bonasery.




A jeśli jesteście wyznawcami herbacianej religii i bez kubka aromatycznego naparu nie wyobrażacie sobie dnia, koniecznie zajrzyjcie na stronę Your Tea Time. Niektóre zdjęcia są naprawdę klimatyczne. To co, może herbatki? 










foto: Niki K.




wtorek, 5 kwietnia 2011

Jadalny długopis


Food design nigdzie nie rozwija się równie szybko jak w Holandii, a Design Academy Eindhoven to prawdziwa kolebka tego kierunku, wydająca na świat coraz to nowe rzesze młodych projektantów zafascynowanych materią jadalną. Jednym z nich jest niejaki Dave Hakkens, chłopak cierpiący na popularną wśród studentów (i nie tylko) przypadłość notorycznego... obgryzania długopisów. Co prawda przypadłość ta wiąże się zazwyczaj z bolesnym procesem twórczym, a w dzisiejszych, skomputeryzowanych czasach coraz mniej osób tworzy z długopisem w ręku, nie mniej jednak pan Hakkens znalazł w zjawisku doskonały pretekst do projektowej zabawy. Tak powstał długopis wykonany z masy cukrowej o różnych smakach, czyli Edible Pen (bezpretensjonalne nazwy są ostatnio wyraźnie na topie). W pełni jadalny sztyft zakończony jest niewielkim zbiornikiem z jadalnym tuszem w ilości nie wystarczającej co prawda na napisanie rozwlekłego elaboratu, ale nie o to tu przecież chodzi! Długopis powinien zostać skonsumowany z apetytem nie dalej niż pod koniec pierwszej strony. I wszystko było by pięknie, gdyby nie ten cukier... Nie dość, że kaloryczny i koszmarnie niezdrowy, na dodatek straszy widmem częstszych wizyt u dentysty. Czy nie dało by się znaleźć zdrowszego materiału?  







zdjęcia: Dave Hakkens, źródło: GOOD