poniedziałek, 31 stycznia 2011

Apetyczne krajobrazy: Carl Warner's "Foodscapes"


W fotografii, jak każdym innym fachu, w osiągnięciu sukcesu wydatnie pomaga określona specjalizacja. Im mniej popularna, tym lepiej, o czym wie z pewnością brytyjski fotograf Carl Warner. Jego specjalnością są zdjęcia martwej natury, a prawdziwą popularność zdobył kreując niesamowite pejzaże wykonane w całości z jedzenia. Coś, co na początku było tylko hobby, stało się z czasem całkiem lukratywnym interesem. Warner tworzy jadalne krajobrazy na zlecenia dużych koncernów i instytucji, upomniał się też o niego świat reklamy. Nakręcił między innymi bardzo wdzięczne spoty reklamowe "Świat z warzyw" i "Świat z owoców" dla firmy Hortex. Na blogu Serious Eats przeczytać można wywiad z fotografem oraz obejrzeć krótki reportaż o tym, jak powstają jego niezwykłe zdjęcia.











poniedziałek, 24 stycznia 2011

Salon du Chocolat - moda bardzo czekoladowa


Zima wróciła i wygląda na to, że zadomowi się na dłużej a jak powszechnie wiadomo, nie ma nic lepszego na zimową chandrę niż dobra czekolada. Nie tylko smakuje bosko i skutecznie poprawia nastrój - przy odrobinie talentu i kreatywności można z niej tworzyć prawdziwe cuda. Niektóre bardzo zaskakujące, jak te właśnie czekoladowe kreacje prosto z paryskiego wybiegu Salon du Chocolat.
Salon du Chocolat to największe targi poświęcone tylko i wyłącznie czekoladzie. Organizowane są cyklicznie w największych stolicach świata: Paryżu, Nowym Jorku, Moskwie, Shanghaju, Tokio, Madrycie, oraz kilku innych miastach. Najbliższe odbędą się pod koniec lutego we włoskiej Bolonii. Każde takie wydarzenie uświetnione jest specjalnym pokazem mody, oczywiście z czekoladą w roli głównej. Przygotowanie tych apetycznych strojów musi być sporym wyzwaniem zważywszy na to, że podstawowy materiał topi się w temperaturze ciała. Patrząc na efekty, chyba warto było się pomęczyć.
















niedziela, 16 stycznia 2011

Urodziny Wedla w stylu vintage


Firma Wedel z okazji swoich 160-tych urodzin postanowiła zaskoczyć konsumentów limitowaną kolekcją wyjątkowych opakowań w stylu vintage. Z bogatej oferty wybrano kilka sztandarowych produktów, najbardziej charakterystycznych dla marki, a następnie ogłoszono konkurs na projekty inspirowane przeszłością. Tak, wspólnymi siłami uczestników konkursu oraz "firmowych" grafików Wedla, powstała kolekcja Vintage. W zasadzie na pierwszy rzut oka widać, które opakowania wyszły spod czyjej ręki - tym nie konkursowym stanowczo brakuje lekkości, oryginalności i dystansu. Ot, zwykła rutyna! Na dodatek, nie wiedzieć czemu, w całej kolekcji zastosowano ten sam stylizowany logotyp, który owszem, ładnie wpisuje się w inspirowane latami 20-tymi XX wieku projekty klasycznych czekolad i torcika wedlowskiego, ale już w kolejnych grafikach pasuje jak przysłowiowa pięść do oka. W sumie zamysł wykorzystania kreatywności i świeżego spojrzenia młodych projektantów był bardzo dobry. Niestety, jak to zwykle bywa, zabrakło konsekwencji.



Czekolady inspirowane latami 20. XX wieku; projekt: Piotr Karski




Ptasie Mleczko i Mieszanka Wedlowska inspirowane latami 30. XX wieku; projekt: Wedel



Baryłki i czekoladki inspirowane latami 60. XX wieku; projekt: Wedel




Czekolady nadziewane inspirowane latami 70. XX wieku; projekt: Łukasz Zbieranowski


Pawełek inspirowany latami 80. XX wieku; projekt: Katarzyna Litewka

W konkursie przyznano też wyróżnienia, między innymi dla poniższych projektów z kategorii lata 20-te i 30-te. Według mnie mają znacznie więcej wdzięku od tych, które ostatecznie znalazły się w kolekcji. Cóż, każdy ma prawo do subiektywnej opinii.  




Wyróżnienie w konkursie, projekty: Iwona Kazia Kalitan-Młodkowska

piątek, 7 stycznia 2011

ZARB - bąbelki na każdą okazję


Szaleństwa sylwestrowe co prawda już za nami, ale wcale nie oznacza to końca sezonu na bąbelki. Bo szampana, jak przekonują twórcy marki ZARB, można i należy pić wszędzie i przy każdej okazji. Bez okazji też. Albo w okolicznościach całkiem ku temu nieodpowiednich: gdy twoja łódź tonie, na ślubie byłej narzeczonej, czekając na autobus, w trakcie spowiedzi, z okazji wtorku - tak tak, to zalecenia producenta!

Francuski szampan ZARB kusi ponadto niecodziennym opakowaniem. Limitowane serie oryginalnie zaprojektowanych butelek to co prawda pomysł ewidentnie inspirowany marką Absolut, ale przyznać trzeba, że flaszki eleganckiego, francuskiego trunku bardzo wdzięcznie odnajdują się w tej koncepcji. Zwłaszcza seria SKIN, ze zmysłowymi zdjęciami Cornelie Tollens. Wzorem Absoluta, ZARB ma również swoją niepowtarzalną kolekcję haute couture. A votre santé!